Poniżej przedstawiamy treść pisma, jakie - w związku z zaistniałą wokół wyborów prezydenckich sytuacją - zostało wystosowane przez wiceprzewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Lewica, szefa SLD w regionie posła Andrzeja Szejnę do parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej oraz do regionalnych przedstawicieli partii politycznych zasiadających w parlamencie.
-------------------------------
Szanowni Państwo,
Dzisiejszy dzień powinien być dla wszystkich Polek i Polaków dniem triumfu demokracji. Miliony obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w poczuciu patriotyzmu a nade wszystko odpowiedzialności za przyszłość Ojczyzny miało wziąć udział w wyborach Prezydenta RP. Tak się nie stanie. Ze względu na szerzącą się na całym świecie pandemię, ale przede wszystkim ze względu na szereg nieodpowiedzialnych decyzji oraz chaos prawny, jaki wprowadzony został przez obecny rząd, w dniu dzisiejszym mamy wybory, których de facto nie ma.
Lewica od samego początku powtarzała, że ze względu na trwającą epidemię, wprowadzony w odpowiedzi stan epidemiologiczny, a co za tym idzie brak możliwości dotarcia ze swoją kampanią wyborczą do Obywateli przez większość kandydatów oraz brak spełnienia konstytucyjnych wymogów prawnych dot. wyborów, tj, brak ich tajności, równości i bezpośredniości, jak również – a raczej przede wszystkim – narażenie społeczeństwa na utratę zdrowia i życia, te wybory nie powinny się odbyć w wyznaczonym czasie. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego dysponował konstytucyjnymi środkami do przełożenia wyborów. Taką możliwość dawał stan klęski żywiołowej, który w pełni uzasadniała sytuacja epidemiczna. Niestety, nie skorzystano z tej ewentualności.
W konsekwencji jesteśmy dzisiaj w najtrudniejszej sytuacji polityczno-prawnej od 1989 r. Rząd, dążąc za wszelką cenę do odbycia wyborów 10 maja br, wprowadził ustawy i zmiany w ustawach, które budziły i nadal budzą szereg zastrzeżeń natury konstytucyjnej i demokratycznej. Państwowa Komisja Wyborcza, jak i Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zwracają nam na to uwagę. Tak samo mówią konstytucjonaliści, autorytety prawnicze, byli premierzy i prezydenci.
Te wszystkie zarzuty nie znikną tylko dlatego, że głosowanie odbędzie się w lipcu czy w sierpniu, a nie dziś. Złe prawo, z którym mamy do czynienia, będzie złe także jutro i za dwa miesiące. Rozwiązania, które nie są konstytucyjne w maju, nie staną się konstytucyjne w lipcu, albo w sierpniu.
Dlatego, w duchu odpowiedzialności za Polskę, wzywamy i zapraszamy przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych w parlamencie do wspólnego Okrągłego Stołu i wypracowania wspólnego rozwiązania obecnego kryzysu. Tylko współpraca i wypracowany w ten sposób konsensus gwarantuje to, że wyniki wyborów będą akceptowane przez wszystkie strony. Tylko w ten sposób zagwarantujemy, że niezależnie od tego, kto wygra wyścig o urząd prezydenta, wszyscy ten wynik zaakceptujemy.
Możemy różnić się co do wizji Polski. Możemy różnić się co do programów, które te wizje realizują. Ale nie możemy różnić się co do demokratycznych norm i zasad, które określają to, kto ma prawo swoją wizję i swój program realizować.
W przypadku wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określa to Konstytucja:
Art. 127 ustęp 1: Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym. I musimy zrobić wszystko, żeby takie wybory - powszechne, równe, bezpośrednie i tajne - zapewnić. To jest nasza wspólna odpowiedzialność jako klasy politycznej. Wzywamy do tego wszystkie ugrupowania. To jest odpowiedzialność zarówno rządzących, jak i opozycji.
mec. Andrzej Szejna
Poseł na Sejm RP
Wiceprzewodniczący Rady Krajowej
Sojuszu Lewicy Demokratycznej – Lewica
Przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD - Lewica